Archiwum 08 grudnia 2004


gru 08 2004 [15] A Friend.
Komentarze: 2
Historia jest moze banalna ale jak najbardziej prawdziwa. Nie wiem czy uda mi sie ja tobie przedstwaic tak jak ona powinna byc, pora wszakrze "nie moja". W koncu dopiero 19:00.

Mam tego kumpla. Znamy sie juz praktycznie dlugie lata, bo znamy sie od podstawowki. Na poczatku bylismy nawet najlepszymi kumplami, w koncu wiesz jak to jest.

Byly zarty, byly chet-chaty o sporcie, o wszystkim co sie dalo. Po tym pojawila sie szkola srednia, a po tym pojawilo sie cos jeszcze. Zmiany.

Qrwa ja to jestem jakis chyba inny powiesz, raz moglbym byc samolubem i powiedziec. FUCK THIS! Kartkowki, pomoc, Kolosy, pomoc, Zadka, pomoc, pierdole!

Poza tym nic nie ma, widze non stop jak gada z kumplem spoko gadka szmatka smichy chichy, ale juz jak cos chce zagadac to jest olewka totalna, jakies dogadywanie.
To jest cos co ludzi czasem hipnotyzuje, gdy jestes sam nie ma nikogo jestes innym czlowiekiem, gdy sie pojawia ktokolwiek nagle sie zmieniasz. Nawet jakbys sobie wmawial, ze jestes zawsze taki sam to nie ma nawet takiej mozliwosci. Juz sama obecnosc kogos dziala na ciebie podswiadomie, nawet o tym nie wiedzac.

Najbardziej mnie smieszy jak czasem slysze z BB-podobnych, ze oni to sa prawdziwi i sie zachowuja tak jak w zyciu. I wogole ale to wogole nie graja. Co oni mysla, ze wszyscy sa takimi debilami co glosuja? Przeciez nikt mi nie wmowi, ze to ze jest kamera nie ma takiego wplywu jak to, ze nie ma kamery. To jest sciema stulecia, kto sie na to nabiera?

Hmmm, ale odbiegam od tematu. Kumpel, Czasem sie zastanawiam czy wogole mam kumpli czy to tylko zlepek znajomych, ktorych znam. Jest roznica? O przyjaciolach wogole nie mowie, bo i po co? Jak tacy sie zdarzaja moze 1 na 1 000 000.

Moze czeka zebym se po prostu dam siana :] Po co mam sie krecic kolo nich, po co? No qrwa po co? To jest moja wada, zreszta nie jedyna, za duzo mysle :P Raz trzeba prosto z mostu podjac kilka krokow i miec spokoj. Chyba tak zrobie...

Widzisz nie jestem jakis "inny". Kazdy ma swoje problemy, nie jestem mega gosciem, ktory mysli, ze jest niewiadomo kim. Zreszta kiedys mi to wmawiano, no coz... Ludzie sa omylni, ale co oni wiedzili, zreszta stare dzieje nie ma sie co tu rozwodzic.

Prosty koles jeden z tlumu, gdyby tylko wiedzieli o czym ciagle mysle :p No ale sie pewnie nie dowiedza i chwala za to. To mi tylko pomaga obserwowac tych niektorych debili. Posiedz troche w kacie, miales na to kiedys czas? Zobacz ludzi takimi jacy sa, a nie takimi jacy ci sie wydaja.

Niektorzy sie tylko krzataja, przychodzisz do budy co pierwsze robisz? Idziesz do kogos zagadac:P Proste i logiczne. A probowales kiedys posiedziec 5 minut i popatrzec na nich? Sprobuj, a nie pozalujesz...

Just try...
Truth


the_truth : :